Translate

sobota, 3 października 2015

ULUBIEŃCY MIESIĄCA - WRZESIEŃ

Hejka!



Przygotowując ten wpis, zdałam sobie sprawę z tego, że bardzo ciężko jest wybrać kilka rzeczy, z których jestem najbardziej zadowolona. Patrząc przez pryzmat całego miesiąca, nabyłam wiele fajnych rzeczy. Dodatkowo sprawę utrudnia fakt, że już Wam pisałam w poprzednich postach o bardzo udanych zakupach, które możecie zobaczyć tutajtu też.

Przechodząc do sedna sprawy, wybrałam 4 kompletnie różne rzeczy, które umiliły mi ten miesiąc.




Koszula w kratkę





 Już jakiś czas chciałam sprawić sobie koszulę w kratkę, a korzystając z tego, że w sklepach jest ich teraz pełno, wybrałam się na poszukiwania. Do wyboru, do koloru, czego dusza zapragnie. Jednak zawsze mi coś nie pasowało, a to kolory nie takie, a to kratka jakaś dziwna. Gdy przechodziłam obok sklepu, moim oczom ukazała się właśnie ta, o której marzyłam. Od razu wiedziałam, że muszę ją mieć, niczym ludzie podczas kupowania karpia na promocji w Lidlu. Korzystając z bonu zniżkowego, który był dostępny w magazynie "Twój styl" i jakimś jeszcze, zapłaciłam kilka złotych taniej. Koszula bardzo mi się podoba i uważam, że była warta zakupu. Znalazłam ją w sklepie ONLY.




Biały jeleń hipoalergiczny żel do twarzy





Niby nic w nim nadzwyczajnego, ale uważam, że to dobry produkt.  Kosztuje grosze, a ładnie oczyszcza i odświeża twarz. Skóra po nim się nie błyszczy, nie klei, a on sam nie powoduje uczucia "ściągania". Bardzo łatwo się go zmywa, nie powoduje podrażnień i będzie odpowiedni dla każdego typu cery (jest jeszcze dostępna biała wersja dla skóry suchej i normalnej).





Konturówka 



 Do mojej kolekcji dołączyła kolejna konturówka z rodziny Golden Rose dream lips lipliner
o numerze 520. GR oferuje wiele najmodniejszych kolorów w tym sezonie, więc jest w czym wybierać. Po więcej informacji na temat konturówek i szminek tej firmy odsyłam Was tutaj.


Temperówka 


A mowa tu o temperówce do konturówek i kredek. Szkolne temperówki mogą niszczyć produkty, a tego nie chcemy. Kupiłam ją w Rossmannie za niecałe 5 zł. Po co? Aby dłużej cieszyć się ładnym wyglądem moich kredek. Ma dwa otworki (jeden cienki, drugi grubszy), co nadaje temu przedmiotowi wielkiej przydatności, a nam zaoszczędza problemu, nawet z grubymi kredkami. I dobra informacja dla leniuchów: ma pojemniczek na stemperowane resztki.





Co Wy zaliczyłybyście do ulubieńców września?  
Dajcie znać w komentarzach :)







3 komentarze:

Dziękuję za każdy komentarz :)
Na pewno odwiedzę Twój profil i odwdzięczę się tym samym C;