Wracam do pisania po niemal 2 letniej przerwie. Przychodzę do Was z haulem kosmetycznym i niekosmetycznym. Część z tych rzeczy kupiłam z myślą o wakacjach, chociaż jak patrzę na pogodę za oknem to nie jestem pewna, czy uda mi się je wykorzystać.
Moimi kolejnymi nabytkami są dwie zielone świeczki. Dekoruję swój pokój zielonymi dodatkami, więc jak tylko coś zobaczę to ciężko mi się powstrzymać od niekupienia. Interesują mnie również fioletowe dodatki, ale nigdzie nie mogę znaleźć np. koca w tym kolorze. Jeżeli macie sugestie, gdzie go mogę znaleźć lub też inne fioletowe dodatki to dajcie znać w komentarzu ;) Wracając do świec, tę większą kupiłam w home&you na wyprzedaży za 6,50 zł. Pachnie pięknie, przypomina mi gumę do żucia. Świeczkę w słoiczku kupiłam w Pepco za 3,99 zł. Urzekła mnie nie tylko dlatego, że odpowiada mi kolorystycznie, ale dlatego, że jest w kształcie kaktusa. Nie mogłam jej nie wziąć!
Moimi kosmetycznymi zdobyczami są: puder ryżowy PAESE, którego pierwszy raz mam okazję używać, maskara z Bourjois ULTRA BLACK, która tak mi się spodobała, gdy kupiłam ją na promocji w Rossmannie, że zamówiłam kolejną sztukę, a dodatkowo do zamówienia dostałam za grosz bazę pod makijaż z Dermacol, której również nigdy nie używałam.
Na koniec odrobina pielęgnacji. Zamówiłam u konsultantki Avon, zestaw składający się balsamu do ciała, kremu do rąk i mgiełki. Zestaw pochodzi z Cocktail Collection, są o zapachu maliny i czarnej porzeczki. Przyznam, że ten zapach nie do końca mi odpowiada, jest zbyt intensywny, w katalogu wydawał się inny. Cena takiego zestawu wyniosła 10,49 zł, więc bardzo tanio.
Co ostatnio kupiłyście?
Znacie produkty, o których napisałam?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)
Na pewno odwiedzę Twój profil i odwdzięczę się tym samym C;