Translate

niedziela, 8 listopada 2015

WARSZTATY Z ARTISTRY

Nie mówi Wam nic ta nazwa? Tak, mi też nic nie mówiła, dopóki nie zobaczyłam wydarzenia na facebooku. W sobotę (7 listopada) wzięłam udział w bezpłatnych warsztatach makijażu kosmetykami Artistry.




Pierwszy raz byłam na tego typu wydarzeniu. Moim zdaniem było to słabo zorganizowane, ponieważ na stronie wydarzenia poproszono nas o przychodzenie co godzinę, a tak naprawdę można było przyjść w międzyczasie. Powodem tego było to, że w zasadzie pani makijażystka odpowiadała na nasze pytania i wykonywała kilka makijaży na ochotniczkach, więc nic się nie straciło, gdy się przyszło później.







Nie wiem, ile dokładnie trwały te warsztaty, bo po 1,5 h stania wyszłam, ponieważ zaczynałam się już nudzić i bolały mnie nogi. Wracając do zajęć praktycznych, które miały okazję robić dwie panie makijażystki to niczego nie wniosły do mojej wiedzy. Wręcz przeciwnie, moja dotychczasowa makijażowa świadomość, którą nabywałam i nabywam z youtube'a, została zdewastowana. Makijażystka nakładała solidną porcję różu na całą powierzchnię kości jarzmowych, chociaż z tego co wiem, nie powinna tak robić, dodatkowo aplikowała w to samo miejsce bronzer, w efekcie wyglądało to sztucznie i brzydko (to moja opinia, kto, co lubi :)). Tak samo nie mogłam zrozumieć malowania oczu. Pani makijażystka miała bardzo ładny makijaż oczu na sobie, a mianowicie smokey, a modelkom malowała jedynie zewnętrzne kąciki, przez co wyglądało to niekompletnie. O kosmetykach dowiedziałam się tyle, że są drogie i że asortyment nie jest szeroki, ale każdy znajdzie coś dla siebie. Pokazane były zarówno kremy, toniki, kremy pod oczy jak i podkłady, pudry,kredki do brwi, tusz do rzęs (sylikonowy) i szminki.




Trochę się zawiodłam i zanudziłam na tych warsztatach, a zaprezentowane produkty nie zrobiły na mnie powalającego wrażenia. Być może zostały tak niekompetentnie wykonane, bo były darmowe. Myślę, że będę brała udział w tego typu eventach, ale już nie tej firmy.





Chodzicie na warsztaty makijażu?
Czego od nich wymagacie?
Czy zrobiły na Was wrażenie?
Dajcie znać w komentarzach :)

8 komentarzy:

  1. Nie znam w ogóle tej marki, ale widzę że chyba nic nie tracę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Niestety, ale nie zraziłam się do warsztatów :)

      Usuń
  3. Nie brałam udziału w tego typu warsztatach. Ale byłam kiedyś na "pokazie" malowania z Oriflame, niesamowicie się wynudziłam i nawet nie dotrwałam do końca (podobnie jak ty). Jedyny plus był wtedy taki że mydełko dostałam o zapachu truskawek <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda że nie wypadło tak jak byś tego oczekiwała ale nie ma co się zrażać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, z pewnością się na jakieś jeszcze wybiorę :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Na pewno odwiedzę Twój profil i odwdzięczę się tym samym C;