Translate

piątek, 22 stycznia 2016

BIOVAX | REGENERACJA SUCHYCH I ZNISZCZONYCH WŁOSÓW

Ostatni post ukazał się na blogu 9 stycznia, za co Was bardzo przepraszam. Ostatnie dwa tygodnie były bardzo intensywne, przez co nie miałam czasu prawie na nic. Moje ukochane, matematyka i fizyka, dały mi się we znaki, a do tego zaczęły się imprezy urodzinowe.


Przechodząc do postu, to dzisiaj porozmawiamy o pielęgnacji włosów. Opowiem Wam o Intensywnie regenerującej maseczce z Biovax do włosów suchych i zniszczonych.





Co mówi producent?

 "Intensywnie regenerująca maseczka Biovax opracowana została przez specjalistów w celu zagwarantowania Twoim suchym i zniszczonym włosom jak najlepszej kondycji. Unikalną cechą maseczki jest woskowa konsystencja. Dzięki zawartości naturalnych olejów i ekstraktów: Zawarte w olejku ze słodkich migdałów glicerydy kwasu oleinowego i linolowego zmiękczają i wygładzają włosy, łagodząc jednocześnie podrażnienia skóry. Ekstrakt z miodu silnie nawilża i odżywia przesuszone włosy nadając im piękny połysk. Ekstrakt z cynamonu w naturalny sposób chroni włosy przed promieniowaniem UV oraz działaniem wolnych rodników.
Efekt na włosach: nawilżone, intensywnie zregenerowane włosy, zadbane, nierozdwojone końcówki, zmniejszona łamliwość, jedwabista miękkość i połysk."




  
Opis produktu

Maska znajduje się w białym pojemniku o pojemności 250 ml. Ma konsystencję balsamów do ciała, jasnoróżowy kolor i zapach zagadkę. Moim zdaniem pachnie owocowo, ale nie umiem określić jakiegoś konkretnego, co nie zmienia faktu, że jest w porządku. Do kompletu dodano czepek Termocap i serum wzmacniające A+E w 1,5 ml saszetce. Produkt jest bez SLS, SLES, parabenów i glikolu propylenowego. Cena maseczki jest różna, można ją kupić za ok.12 zł na promocjach lub za ok.20 zł po normalnej cenie. 

Sposób użycia i efekty

Maskę stosuję na całe włosy (w tym też na skalp), zakładam czepek i najlepiej ciepły ręcznik. Taki turban trzymam na głowie minimum 15 minut, po czym spłukuję wodą. Zabieg stosuję przeważnie raz w tygodniu, ze względu na to, że tylko w weekend mam czas, aby wykonać taki rytuał. Moje włosy po zastosowaniu Biovax są bardziej miękkie, gładsze i lekkie. Odrobinę się puszą i czasami mam problem z rozczesaniem, ale nie zawsze tak się zdarza. Myślę, że włosy się trochę odżywiły. Piszę, używając jakich określeń, ponieważ działanie najbardziej widać po wykonaniu pielęgnacji. Na drugi dzień już nie czuć tego, jak maska zadziałała na włosy. 




 Ocena

Może i ta maseczka nie odmieniła moich włosów w zaskakujący sposób, ale nie jest złym produktem. Warto od czasu do czasu zrobić swoim włosom taką pielęgnację. Ma dobry skład, co przemawia na jej korzyść. Jednak, po jej skończeniu, będę testowała inne maski i odzywki. 



Jakie maseczki do włosów spisują się u Was najlepiej? 
Znacie produkty Biovax?
Dajcie znać w komentarzach ;) 

21 komentarzy:

  1. Tej wersji jeszcze nie miałam, teraz używam diamond a w kolejce czeka biovax gold :D
    U mnie najlepiej się sprawdzają naturalne bez silikonów np maska toskańska ta rosyjka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele o niej słyszałam, ale korzystając z promocji, postanowiłam najpierw wypróbować Biovax :)

      Usuń
  2. Ja używałam innych wersji, najlepsze jest olejowanie włosów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mialam rozne w saszetkach i najbardziej spodobala mi sie ta z olejkami arganowym, kojosowym i makadamia. Ja trzymam je 20 minut, bo nie mam tego czepka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś mam uraz do Biovaxu - podchodziłam dwa razy do maseczek w saszetkach i za każdym razem włosy mi oklapły, były mocno obciążone mimo stosowania kosmetyku według zaleceń na opakowaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie jest właśnie odwrotnie, bardzo się unoszą i wydaje się, że jest ich dużo :)

      Usuń
  5. Całkiem niezłe są maski Biovaxu, jednak aktualnie moim fitem jest odżywka niebieska Organix :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś miałam lecz czarną wersję i jakoś nie została ze mną na dłużej:P. Szczerze polecam maski Kallos;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biovax raczej ze mną nie zostanie :) A Kallos chcę przetestować :D

      Usuń
  7. Nie używam masek Biovax :) wolę czekoladowego Kallosa :) Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie dla mnie te maski nie pasują mym kudłom...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja obecnie stosuje krem do włosów z Il Salone Milano i się z nim polubiłam, jednak rozglądam się za czymś nowym :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam ją tylko w saszetce i była calkiem ok, ale bez rewelacji :)

    OdpowiedzUsuń
  11. muszę spróbować tej maseczki , szukam dobrego specyfiku do suchych włosów , może to to :)
    zaglądnij do mnie blogbeautymix.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta maseczka nie powinna Ci zaszkodzić, ale jakiejś rewolucji też nie zrobi :)

      Usuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  14. Z Biovaxa polecam Naturalne Oleje :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Na pewno odwiedzę Twój profil i odwdzięczę się tym samym C;