Translate

sobota, 19 września 2015

FENOMEN GOLDEN ROSE

Hejka!



Nic tak nie dodaje urokowi makijażowi jak odpowiednio podkreślone usta. Różne marki oferują milion produktów do ust o różnych właściwościach, konsystencjach, smakach, zapachach i kolorach. W poszukiwaniu "tych jedynych" bardzo pomaga internet za pośrednictwem blogerek, youtuberek i internautek. Jedne trafiają na idealne od razu, a drugie błądzą po drogeriach testując kolejne nowości.
Jeśli chodzi o mnie to nie trafiłam na zadowalającą pomadkę za pierwszym razem. Przekopywałam internet, szukając natchnienia, co by tu sprawdzić. Z propozycją przyszła moja przyjaciółka, która dowiedziała się o Golden Rose . Szukałam matowych produktów, bardzo trwałych i o bogatej gamie kolorystycznej. Jak to się mówi: Mówisz i masz. 







Do mojej kolekcji trafiły velvet matte lipstick  09, 12 i 18.
Muszę przyznać, że najbardziej polubiłam 12, ponieważ jest idealna na co dzień.
(18-czerwona, 12-po środku, 09-różowa)


Pomadki są bardzo trwałe, nie ma potrzeby ich uzupełniania przez kilka godzin. Po jedzeniu często nie widać żadnego ubytku, więc jest to bardzo wygodne. Na ustach dają pełny mat, więc podczas codziennego ich używania trzeba nawilżać usta, bo je trochę wysuszają. Kolory są przepiękne, od różów do klasycznej czerwieni. Każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. Szminki mają taki charakterystyczny "czubek", który jednych drażni, a drugim ułatwia życie. Mi zdecydowanie pomaga precyzyjnie pomalować górną wargę. 



Całkiem niedawno zaopatrzyłam się w konturówki, również z GR 505 (jaśniejsza) i 512 (ciemniejsza). Jeśli chodzi o ich właściwości to działają na takiej zasadzie jak szminki. Jedyną różnicą jest ogromny wybór kolorów, ja przez pół godziny zastanawiałam się, którą kupić, najchętniej wzięłabym wszystkie.Maluję nimi całe usta, są o tyle wygodniejsze, że łatwiej nimi ładnie pomalować usta.



Miałyście okazję przetestować Golden Rose? Co sądzicie?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)
Na pewno odwiedzę Twój profil i odwdzięczę się tym samym C;