Translate

piątek, 23 października 2015

POŁOWINKI 2015

Na wstępie chciałabym Was bardzo przeprosić za opóźnienie.Post miał się ukazać we czwartek, ale musiałam czekać na zdjęcia. W środę 21 października miałam połowinki. Moja pierwsza, wielka, klasowa impreza z racji na to, że nie miałam balu gimnazjalnego. Mój rocznik liczy dziesięć klas, w których przeważnie jest ponad 30 osób. Sporym wyzwaniem jest znaleźć lokal dla tak licznych roczników. Byliśmy podzieleni na dwóch piętrach po połowie, ale można było swobodnie poruszać się pomiędzy piętrami. Sale były ładnie urządzone, lecz miałabym zastrzeżenia co do talerzy i kieliszków (niektóre talerze były powyszczerbiane, a kilka kieliszków było z innego kompletu), jedzenie też szału nie zrobiło, ale muzyka była bardzo fajna. Na górnym piętrze utwory bardziej klubowe, a na dole radiowe i rock. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Mając 24 chłopaków w klasie (a 9 dziewczyn), nie brakło partnerów do tańca, więc prawie nie schodziło się z parkietu. Wszyscy mieli dobre nastroje, nie było żadnych niemiłych przygód, jedynie pogoda była okropna, bo padało wtorkową noc i całą środę bez przerwy. Bawiłam się naprawdę bardzo fajnie. Poniżej zobaczycie jak wyglądam (bo to pierwszy wpis, w którym się Wam pokazuję) i jak prezentowałam się na połowinkach.

















Wybaczcie, że tylko tyle zdjęć, ale nie mam jeszcze wszystkich, a te które mam są średniej jakości. :)


Jak Wy wspominacie swoje połowinki? 
Dajcie znać w komentarzach ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)
Na pewno odwiedzę Twój profil i odwdzięczę się tym samym C;