Owe serum ma: podwajać objętość rzęs, wydłużać i wzmacniać, odżywiać i regenerować, przyspieszać wzrost i zapobiegać wypadaniu. Jak już wcześniej wspominałam, ma w sobie olejek arganowy, a oprócz niego kwas hialuronowy i D-panthenol. Preparat jest bezzapachowy i nadaje się dla osób noszących szkła kontaktowe i mających wrażliwe oczy.
Producent sugeruje, że można go używać dwojako: jako bazy pod tusz, nanosząc na oczyszczone i suche rzęsy przed wykonaniem makijażu lub jako serum odbudowujące, nanosząc codziennie przed snem na tak samo przygotowane rzęsy. Na zużycie mamy 6 miesięcy.
Przyznam Wam, że nie wiązałam z tym produktem jakichś wielkich nadziei, jednak mnie zaskoczył. Zacznę od działania, bo pewnie to Was najbardziej interesuje. Mianowicie, zauważyłam, że rzeczywiście powoduje wzrost rzęs! Bardzo mnie to ucieszyło, szczególnie zobaczyłam to po rzęsach zmierzających ku wewnętrznemu kącikowi. Zawsze miałam tam krótkie i cienkie rzęsy i nigdy się nie zmieniały, aż do teraz. Są zdecydowanie dłuższe i grubsze, co prawda nie jest to piękny wachlarz, ale jest znaczna poprawa. Dostrzegłam, że mniej rzęs mi wypada oraz że wyglądają jakby przybyło im trochę objętości. Pozostałych obietnic producenta nie zaobserwowałam. Używam go ok.1,5 miesiąca i mam wrażenie, że już się powoli kończy. Nie zgadzam się, co do informacji, że nie ma zapachu, bo ja wyczuwam woń mascary. Preparat jest białej barwy i jest zauważalny na rzęsach. Stosowałam go jako bazę i na noc, lecz nie zawsze robiłam to systematycznie. Mam zastrzeżenia odnośnie szczoteczki, jest bardzo twarda. Chcąc dotrzeć do początku rzęs, zdarzyło mi się dotknąć linii wodnej, co powodowało nieprzyjemne uczucie i napływ łez. Dodam, że używałam serum tylko do górnych rzęs. Ogólnie jestem zadowolona z tego kosmetyku, jednak nazwałabym go odżywką, a nie serum, bo nie daje spektakularnych efektów, lecz najwyżej poprawę kondycji rzęs.
Znacie ten preparat?
Jak pomagacie swoim rzęsom rosnąć?
Dajcie znać w komentarzach ;)
Powoli zbliżam się do pięknego momentu, w którym na liczniku zobaczę 1000 wyświetleń! Chcę Wam z całego serca podziękować za każdą minutę, którą poświęciliście na czytanie mojego bloga. To wspaniałe uczucie, kiedy można się przekonać, że to, co robię ma sens. Jesteście cudowni! ;*
Ja ten produkt znam i jestem z niego zadowolona poiwększa optycznie rzęsy i wyduża nawet pozwala wyrastaja nowe i gęstnieją.
OdpowiedzUsuńZ moimi rzęsami nic nie zrobił, zużyłam jako bazę do rzęs i powróciłam do wersji Volumierre czy jakoś tak :) Biało zielone opakowanie.
OdpowiedzUsuńJa miałam go dawno ale nie zdziaał u mnie za wiele, na lepszą długość rzęs uzywam odżywki Long 4 Lashes.
OdpowiedzUsuńLong 4 Lashes daje trochę za mocny efekt jak dla mnie, często rzęsy po niej wyglądają bardzo sztucznie, jednak zawsze działa.
UsuńJa używam Long4Lashes i jestem zadowolona :) tego produktu nie znam.
OdpowiedzUsuńUżywałam tą odżywkę długi czas i rzeczywiście moje rzęsy trochę zdrowiej wyglądały :) Używałam jej jako bazę pod tusz do rzęs dzięki czemu ładniej sie prezentowały, no i na noc nakładałam ją samą. Nie dokumentowałam jakoś efektów, ale delikatne widać :)
OdpowiedzUsuńJak na taką tanią odżywkę dobrze się spisuje :)
UsuńLubię jako bazę pod tusz;)
OdpowiedzUsuństosowałam, co prawda rzęsy nie są dłuższe, ale kondycja się poprawia i serum stanowi świetną baze pod tusz;-)
OdpowiedzUsuńSandicious
Bardzo polubiłam się z tym serum. Nie zauważyłam spektakularnego efektu, ale na pewno wzmocniła moje rzęsy.
OdpowiedzUsuń:*
Używałam jakiś czas tej odżywki, widziałam efekty jednak gdy przestałam stosować moje rzęsy niestety zaczęły bardzo wypadać. Niedawno słyszałam o działaniu wazeliny, żeby nakładać ją na noc i mam nadzieję, że ona mi pomoże :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Podobno olejek rycynowy pomaga :)
Usuń